poniedziałek, 7 grudnia 2015

Przeraszam!

Błagam nie zabijajcie!
Wiem. Miał być rozdział. Wien zawiodłam. Naprawdę przepraszam, ale robią naszą ulicę i przerwali jakiś kabel i od wczoraj nie mam prądu. Piszę to z własnego Internetu, ale niestety nie mam go tak dużo, żeby przepisać z zeszytu cały rozdział na bloga. Przykro mi, ale na prawdę nie dam rady. Jeśli szybko naprawią przewód to może uda mi się wstawić rozdział jutro...
Przykro mi, ale nie mam na to wpływu. Nie zabijajcie!
Mańka

4 komentarze:

  1. Spokojnie to nie twoja wina, zdarza się.
    Cierpliwie czekam na nowy rozdział. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spokojnie :). Jak kochają to poczekają xd. Ja z miłą chęcią poczekam. A jeśli byś chciała to zapraszam roseanddimitribielikov.blogspot.com . Także piszę kontynuację i interesuje mnie opinia kogoś kto sam piszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Spokojnie damy radę (chyba) ;-P

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dziękuję za wyrozumiałość! Uwielbiam Was! 😍
    paulla_Rosemarie : Na pewno zajrzę na twojego bloga!

    OdpowiedzUsuń